Aktualności Caritas Diecezji Siedleckiej

Niepełnosprawni lubią taniec

Już po raz 17. odbył się w Białej Podlaskiej bal karnawałowy skierowany do osób z niepełnosprawnością. W czwartek 28 lutego 2019r. na parkiecie sali widowiskowej Bialskiego Centrum Kultury pojawiło się 350 uczestników z domów pomocy społecznej, warsztatów terapii zajęciowej, środowiskowych domów samopomocy z województwa lubelskiego i mazowieckiego wraz z opiekunami i zaproszonymi gośćmi. Caritas Diecezji Siedleckiej (CDS) i tym razem pokazała, że poprzez zabawę można się integrować i wzajemnie wspierać.

 

Bal otworzyli wspólnie: Prezydent Miasta Biała Podlaska Michał Litwiniuk, sekretarz powiatu bialskiego Henryk Marczuk, moderator duchowy Caritas Diecezji Siedleckiej ks. Paweł Wojdat oraz kierownik CDS Środowiskowego Domu Samopomocy Anna Utka – czuwająca nad przeprowadzeniem całej imprezy. Wśród gości byli m.in.: dyrektor Bialskiego Centrum Kultury Małorzata Kozioł, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Ewa Borkowska, kierownik Delegatury Lubelskiego Urzędu WojewódzkiegoMałgorzata Bogusz oraz dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Halina Mincewicz. Tuż po powitaniu rozpoczął się uroczysty polonez, a zaraz po nim inne tańce.

 

Zdobyli prestiż

 

Impreza siedleckiej Caritas zdobyła już prestiż w lokalnym środowisku.  – To miła tradycja, że właśnie w Białej Podlaskiej Caritas poprzez swój ŚDS organizuje ten bal, integrując środowisko. Jako miasto mamy w tym swój skromny udział – zaznaczył prezydent Litwiniuk. Do miasta zjechali uczestnicy jednostek, osoby pełnoletnie, m.in. z Anielina, Kisielan, Kodnia, Międzylesia, Międzyrzeca Podlaskiego, Radzynia Podlaskiego, Siedlec i Skórca. Jak wspomina Anna Utka, pierwsza edycja odbyła się w bardzo małym gronie: - Bawiły się tylko 3 placówki bialskie, było około 100 osób na sali BCK. Z roku na rok pojawiało się jednak coraz więcej chętnych, ich liczba dochodziła do 500 osób. Po zmianie aranżacji wnętrza i pojawieniu się sporej sceny, miejsce zyskało wizualnie, ale trzeba było niestety ograniczyć ilość uczestników – opowiada A. Utka.

 

Nie brakuje atrakcji

 

W tym roku występ artystyczny został przygotowany przez Szkołę Tańca Boogie Town z Białej Podlaskiej (zapowiadała go Małgorzata Jagiełło, właściciel szkoły). Na scenie wystąpiły grupy dziecięce i młodzieżowe. Młodzi tancerze zaprezentowali m.in. break dance, modern jazz, street czy dance. - Staramy się co roku przygotować inną niespodziankę do pokazania uczestnikom balu. Docieramy do różnych kółek, klubów, firm, instytucji, które prowadzą rozmaite zajęcia – wymienia A. Utka. I dodaje: - Chodzi też o formę integracji. Na scenie tańczyły młode osoby. Być może dla części z nich jest to pierwsze spotkanie z osobami niepełnosprawnymi i pierwsza okazja oswojenia się z niepełnosprawnością poprzez bezpośredni kontakt. W ten sposób, nie tylko my zyskujemy fajny pokaz – z tego spotkania korzystają obie strony.

 

Wyciągnąć pomocną dłoń

 

Caritas Diecezji Siedleckiej oprócz balu karnawałowego w Białej Podlaskiej organizuje również inne imprezy i  na co dzień prowadzi pomoc osobom z niepełnosprawnością w specjalnie przygotowanych do tego placówkach. – Kiedyś te osoby były wycofane z życia społecznego. To się na szczęście zmienia. Ci ludzie są coraz częściej widoczni na ulicy i potrzebują także takiego normalnego życia. Bal, który organizujemy, jest miejscem, gdzie te osoby mogą wspólnie się bawić i spędzać czas – zwraca uwagę na potrzeby niepełnosprawnych ks. Paweł Wojdat.


Słowa podziękowania

 

W organizację imprezy włączyło się wiele osób. Wolontariusze Centrum Wolontariatu w Białej Podlaskiej, prowadzonego przez CDS, zachęcali niepełnosprawnych i angażowali ich do aktywnego spędzenia tego czasu poprzez taniec, a kiedy przyszła pora na posiłek – roznosili go po sali. Pomagało również Centrum Integracji Społecznej CDS. Wydarzenie nie odbyłoby się, gdyby nie nieodpłatne użyczenie sali przez prezydenta Białej Podlaskiej oraz dyrektora Bialskiego Centrum Kultury. Bal został dofinansowany ze środków PFRON.

Każdy chce tam być

 

Dla Dariusza Wojtczaka ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Wisznicach, który pojawił się tego dnia w Białej Podlaskiej, bal był czasem do odstresowania, wytańczenia, zapoznania nowych kolegów i pomyślenia o czymś innym, niż na co dzień. W placówce pan Dariusz lubi pleść koszyki z wikliny i wyszywać obrazy.

 

Jakub Mikitiuk z Caritas Diecezji Siedleckiej Warsztatu Terapii Zajęciowej w Białej Podlaskiej mu wtóruje: - Bal to jedyna taka okazja, gdzie z wszystkimi ośrodkami możemy się spotkać, pobawić, pogadać, integrować, żeby każdy czuł się tu fajnie. Serce się raduje, że można być na takiej zabawie. W Warsztacie mężczyzna zajmuje się obecnie stolarstwem i rękodziełem.   

 

Imprezę chwali także inna osoba: - Przyjeżdżamy tu od 3 lat. Mamy 200 km i gdyby nie ograniczenie ilości osób (do 10 osób niepełnosprawnych), to byłoby więcej chętnych (w placówce jest 50 dorosłych uczestników) – opowiada Izabela Gmur, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Radomiu. Okazuje się, że impreza sprawia osobom z niepełnoprawnością olbrzymią radość: - Bal daje im możliwość integracji oraz to, że mogą się pokazać, pobawić. Nawet jeśli ktoś jest nieśmiały, to w tej wielości osób może się gdzieś schować i pobawić się zupełnie incognito. Uczestnicy po balu opowiadają o nim w placówce tak, że ci, którzy nie byli, nabierają również takiej ochoty udziału w kolejnym roku. Mam takiego uczestnika, który jest niezmordowanym tancerzem, a kiedy przyjeżdża na taki bal, to tańczy cały czas. I bierze 3 – 4 koszule na zmianę – uśmiecha się I. Gmur.

 

 

 

***

XVII Bal karnawałowy w Białej Podlaskiej

2019-03-05

XVII Bal karnawałowy w Białej Podlaskiej

Zdjęcia: Dariusz Promiński

001
002
003
004
005
006
   

 

Wróć