Trzech mężczyzn ruszyło rowerami z Sarajewa w kierunku Moskwy z misją promującą pokój. Dwóm z nich nie przeszkadza nawet własna niepełnosprawność. Zatrzymają się na nocleg w Caritas Diecezji Siedleckiej w Białej Podlaskiej, która wspiera inicjatywy na rzecz szerzenia miłości bliźniego i zdecydowanie sprzeciwia się wojnom.

Dejan (31 lat), Petar (38 lat) i Srdan (48 lat) przejeżdżać będą w I dekadzie sierpnia kolejno przez Krosno, Nisko, Lublin, a następnie 9 sierpnia zatrzymają się w diecezjalnej Caritas. Jeden z nich jako 9 latek trafił w czasie wojny bałkańskiej na minę, w wyniku czego stracił nogę. Dziś porusza się na protezie. Jego towarzysz jako 18 latek został wcielony do armii i odstrzelono mu rękę, którą również zastępuje obecnie proteza. Nad wyprawą czuwa ich pełnosprawny opiekun.

- Podróżnicy podjęli wyzwanie, aby wzywać do pokoju na świecie. W wielu miejscowościach na swojej drodze będą dawać świadectwo antywojenne. Chcą poznać ludzi kalekich, by wymieniać doświadczenia i po powrocie do Bośni relacjonować, jak radzą sobie niepełnosprawni w Polsce, Białorusi i Rosji – tłumaczy Małgorzata Niemkiewicz, wolontariuszka.

***

Rowerami z przesłaniem pokoju

2016-08-05

Zdjęcia: Panowie Dejan, Petar i Srdan