9 lutego 2025 roku w miejscowości Bzów gmina Zbuczyn spłonął mój dom rodzinny, w którym mieszkałam razem z mamą. Dom grozi zawaleniem i nie nadaje się do zamieszkania, użytkowania ani odbudowy. Straciłyśmy w jednej chwili cały dorobek, pamiątki, wspomnienia i przede wszystkim dach nad głową oraz poczucie bezpieczeństwa.
Tymek choruje na postępujący zanik wszystkich mięśni, czyli Dystrofię mięśniową Duchenne'a. Jest to genetyczna choroba mięśni, która dotyczy wyłącznie chłopców. Objawy to między innymi opóźniony rozwój ruchowy, kaczkowaty chód. Po ukończeniu 12 roku życia chory porusza się już wyłącznie na wózku inwalidzkim.
Gruźlica kości kręgosłupa, cukrzyca i utrwalone migotanie przedsionków – to choroby, które sprawiają, że życie Krzysztofa Paziewskiego stało się trudne do zniesienia. Ulgę może przynieść jedynie specjalistyczna terapia i opatrunki. Caritas Diecezji Siedleckiej apeluje o pomoc do ludzi dobrej woli, by wspomóc mężczyznę w leczeniu.
Pani Halina Lipińska cierpi na chorobę Parkinsona, opiekuje się nią mąż Stanisław, po przebytych dwóch udarach. Małżeństwo potrzebuje specjalnego skutera inwalidzkiego, który znacznie ułatwiłby im funkcjonowanie.
Pani Dorota Gąska cierpi na nowotwór piersi. Liczne gniazda komórek raka zdążyły już doprowadzić do przerzutów. Podopieczna przyjmuje chemioterapię i potrzebuje pilnie środków na dojazdy do placówek medycznych oraz specjalną dietę.
25 maja 2024 r. w godzinach wieczornych spłonął dom Państwa Ostrowskich w Biardach. W wyniku pożaru dach na głową straciła czteroosobowa rodzina. Pomimo pomocy straży pożarnej nic nie udało się uratować. Apelujemy do naszych darczyńców o pomoc rodzinie, która znalazła się w trudnej sytuacji.
36-letni Tomasz Ostap, mieszkaniec Siedlec, cudem uniknął śmierci w wyniku wypadku samochodowego. W jego auto, którym jechał z żoną i synkiem, wjechał z impetem dostawczy bus. Mężczyzna od kilku miesięcy walczy o zdrowie i sprawność. Caritas Diecezji Siedleckiej prosi ludzi dobrej woli o wsparcie, niezbędne przy rehabilitacji i leczeniu.
Złamania kończyn dolnych i górnych, zakaz pionizacji, owrzodzenia – to problemy z którymi od lat zmaga się 47-letnia Anna Mikulska z Garwolina, nauczycielka matematyki i informatyki, obecnie rencistka. Kobieta choruje od urodzenia na miopatię – uwarunkowaną genetycznie, nieuleczalną, postępującą chorobę mięśni, prowadzącą do trwałego inwalidztwa. Jedynym lekiem jest kosztowna rehabilitacja, przekraczająca możliwości finansowe Pani Anny.
18-letnia Daria Czadiuk z Ukrainy uległa wypadkowi samochodowemu, w którym doznała poważnych obrażeń mózgu i kręgosłupa. Jej tata i bliscy walczą o powrót kobiety do zdrowia.
Jakub Wierzbicki ma prawie 15 lat i od urodzenia funkcjonuje z wrodzoną deformacją prawej kończyny górnej – nie ma dłoni oraz 2/3 części przedramienia. Nastolatek chciałby zakupić nowoczesną protezę ręki, ale to wydatek przekraczający możliwości finansowe jego rodziny. Potrzeba około 203 000 zł. Caritas Diecezji Siedleckiej zwraca się z apelem o pomoc do wszystkich, którzy mogliby wesprzeć Jakuba w zbiórce pieniędzy.
Lena miała zaledwie 3 miesiące, gdy lekarze zdiagnozowali u niej nieoperacyjnego guza mózgu - glejaka IV stopnia. Niestety był tak duży, że spowodował wodogłowie i konieczne było założenie zastawki. Caritas Diecezji Siedleckiej apeluje o pomoc dla dziewczynki, która wymaga leczenia i stałej kosztownej rehabilitacji.
Lena Księżopolska od początku musiała walczyć o życie. Zdiagnozowano u niej głęboki niedosłuch zmysłowo-nerwowy oraz dodatkowe objawy, wskazujące na zespół wad wrodzonych. Potrzebuję intensywnej, wielospecjalistycznej terapii, aby móc prawidłowo się rozwijać. Apelujemy o wparcie finansowe zbiórki na jej leczenie i rehabilitację.
Pani Anna Skorupska wraz z trójką dzieci w wyniku pożaru straciła dach nad głową oraz cały dobytek. Potrzebuje środków, aby wyremontować stary dom rodzinny w którym mogłaby zamieszkać razem z dziećmi i zapomnieć o dramacie jaki przeszli. Drodzy darczyńcy, pomóżmy rodzinie Skorupskich zebrać pieniądze, dzięki którym znajdą spokój i swoje miejsce.
70-letnia Barbara Prudaczuk z Wisznic straciła w pożarze niemalże cały dobytek. Mowa o domu, który jest dla niej niezwykle ważny, nie tylko dlatego, że daje jej dach nad głową, ale również ze względów sentymentalnych. Kobieta cudem uniknęła śmierci w wypadku. Do tego pokonała chorobę nowotworową. Teraz pilnie potrzebuje naszej pomocy. Gorąco prosimy o finansowe wsparcie w odbudowie domu w Wisznicach.
Sylwia urodziła się z brakiem lewego przedramienia kończyny górnej. Mimo tego jest niezwykle samodzielną i zaradną dziewczyną, która codziennie pomaga innym. Teraz czas żebyśmy my pomogli jej! Cel to 220 tys. złotych, potrzebne do zebrania na protezę.
8 letni Wojtuś walczy ze wznową nowotworu złośliwego. Ratunkiem dla niego przed kolejnymi nawrotami choroby jest dostępna tylko w USA szczepionka. Gorąco apelujemy o pomoc dla Wojtka i jego rodziców! Liczy się każda złotówka a czasu niestety jest coraz mniej.
Krzyś cierpi na czterokończynowe dziecięce porażenie mózgowe wraz z koślawością szpotawą stóp. Potrzebuje pilnie kosztownej operacji (150 tys. zł) żeby móc stanąć na nogi. Gorąco apelujemy o pomoc dla niego.
Wiktorek Zawadzki urodził się 3 listopada 2020 roku z jedną z najcięższych wad wrodzonych serca HLHS oraz z nieprawidłowym spływem żył płucnych. Oznacza to, że ma on tylko połowę serduszka, która będzie musiała wystarczyć mu do końca życia. Wymaga on specjalistycznego leczenia, w tym zagranicznej operacji. Gorąco prosimy naszych wspaniałych Darczyńców w imieniu swoim oraz rodziców Wiktorka o wsparcie. Każda złotówka ma znaczenie!